Chmiel, skąd taka nazwa dla wsi leżącej w odludnych bieszczadzkich górach? Czyżby, jak chcą niektórzy autorzy przewodników, od dziko rosnącego tu chmielu, słynnej przyprawy dodawanej dziś masowo do piwa?

   Wieś założyli na prawie wołoskim Kmitowie 500 lat temu, bo na początku XVI wieku, w 1502 lub 1526 roku. Dziś niewielka, niewiele ponad stu mieszkańców, położona na prawym brzegu Sanu. Przyciąga turystów ciszą i dziewiczą przyrodą.

   Najwspanialszym zabytkiem miejscowości jest, cudem ocalała, cerkiew św. Mikołaja z 1906 roku. Dziś to kościół filialny parafii rzymskokatolickiej w Dwerniku. To jedna z dwóch dawnych świątyń grekokatolickich w Bieszczadach Wysokich, obok wpisanej na listę UNESCO cerkwi w pobliskim Smolniku.

   Gdy znajdziemy się przy chmielnickiej cerkwi, na pewno zwrócimy uwagę na znacznych rozmiarów płytę nagrobną, umieszczoną na specjalnym stelażu pod zadaszeniem zbudowanym na kształt dawnej dzwonnicy. Jest to najstarszy tego typu obiekt w Bieszczadach. Napis na płycie, w języku starocerkiewnym, poświęcony jest zmarłej 17 lipca 1644 roku Fieronii z Dubrawskich Orlickiej, która ostatnie lata swojego życia spędziła właśnie w Chmielu.

   I jeszcze jedna atrakcja, tym razem dla miłośników przyrody. Mam na myśli tzw. Chmielowe Kaskady. Urokliwe miejsce gdzie San na odcinku około 300 metrów toczy swe wody po licznych, skalistych progach. Piękne widoki i szum górskiej rzeki.

    Zapraszamy. Warto tam pojechać, choćby na kilka chwil.