Dolinę Osławy i Osławicy zamieszkiwali do drugiej wojny światowej Łemkowie. A ponieważ dobra leżące w tej dolinie należały – do czasu rozbiorów – do króla, nazywano je królewszczyznami. Chłopi zamieszkujący leżące w dolinie wsie, w swojej świadomości czuli się odrębną grupą i mówili o sobie „koroliwcy”.

   Najstarszą wsią w tych dobrach było Szczawne, o którym pisaliśmy w części pierwszej. Dziś o wsi położonej najbardziej na północ w dobrach królewskich, czyli o Kulasznem. Wieś ta istniała już w 1538 roku. Zaś w 1546 roku Stecz Rusin otrzymał od starosty sanockiego Mikołaja Wolskiego przywilej na lokację na prawie wołoskim. Co do nazwy wsi, to najprawdopodobniej oznacza ona miejsce grząskie, błotniste. Kulaszne powstało w miejscu rozwidlenia ważnej drogi handlowej wiodącej od Przełęczy Radoszyckiej na północ.

   W długiej historii wsi znajdziemy też mało znane, a jednocześnie ciekawe wydarzenie. Otóż w 1875 roku, jej ówczesny właściciel Leonard Truskolaski, założył coś w rodzaju uzdrowiska, wykorzystującego do leczenia… żętycę! „Słownik geograficzny Królestwa Polskiego” z 1883 roku pisał:

„Zakład żętyczny leży o parę kilometrów od dworca kolejowego w Szczawnem, ma piękne spacery i ogród, nadto w niedalekiej Osławie kąpiele zimne rzeczne. Zakład, własność Truskolaskiego, niedawno urządzony, ma wszelkie wody mineralne, restauracyą i wygodne mieszkania, ale jest dotychczas nielicznie zwiedzanym”.

Mimo szerokiej kampanii reklamowej w popularnych gazetach, zakład żętyczny przetrwał jedynie do końca lat osiemdziesiątych XIX wieku.

   A co dziś Kulaszne oferuje turystom?

Jadąc drogą z Zagórza w stronę Komańczy i Cisnej, warto zatrzymać się na parkingu obok nowej, zbudowanej w 2006 roku, cerkwi greckokatolickiej pw. św. Michała Archanioła. W cerkwi tej odbywają się nabożeństwa w tym obrządku. Obok na cmentarzu odwiedźmy grób niezwykły w swej formie. Pochowany tu jest Andrzej Wasielewski, bardziej znany jako Jędrek Połonina – rzeźbiarz, malarz i poeta, legenda bieszczadzkiego „zakapiorstwa”. A z parkingu podziwiamy piękne widoki na góry i dolinę Osławy.

   Stąd już niedaleko do Rzepedzi i Turzańska. Ale o tych miejscowościach napiszemy innym razem…